"Za czasów najmiłościwiej panującego nam cesarza Franciszka Józefa I, cesarza Austryi, króla Węgier i.t.d. i.t.d. założoną została szkółka parafialna w Nowembystrem.
Lud podkarpacki żądny oświaty jak żaden inny zdala od ognisk rozszczepiajacych swiatło nauki, zmuszony był skupiać u siebie to co dawał zdrowy rozum, doświadczenie nabyte na zarobku w dalszych stronach, bystrość i trzeźwość umysłu. Otóż w takich warunkach znajdował się lud w Nowembystrem, niebrak było i tu między góralami ludzi inteligentniejszych, bo i gdzie byś w górach niez znalazł takiego, który opuściwszy na jakiś czas zagrodę ojcowską, bieży w świat, korzysta z nauk i wraca do pługa.
Grubo więc myliłby się ten, któryby myślał, że gdzieś za górami, wpośród niedostępnych wierchów, wśród szumiących strumieni górskich, znajdzie pomrokę, ożywioną jedynie głosem dzwonka, bekiem owiec i śpiewem pasterza. Otóż za sprawą oświeceńszych mieszkańców Nowegobystrego, kochających swój ludek, życzliwych dla młodego pokolenia, pamiętnych na sentencyą: "Kto nie idzie naprzód, ten się cofa", przyszła do skutku szkółka, która jakkolwiek słabo funkcyonowała, to jednak jest wyrazem inteligenci i zdrowego ducha narodu. "
więcej
|